poniedziałek, 29 września 2014

Niedźwiadek

Hej,
ostatnio mam coraz mniej czasu na szydełkowanie a to ze względu na to, że jedną trzecią czasu teraz  wypełnia mi praca. Posty więc mogą pojawiać się trochę rzadziej niż dotychczas.
Dziś bym wam chciała zaprezentować niedźwiadka jakiego zrobiłam zainspirowana przez lilleliis.

Do jego wykonania użyłam wzoru tejże autorki, który po polsku możecie znaleźć tutaj. Ja jednak wolałam korzystać z wzoru po angielsku, bo się już do nich przyzwyczaiłam i te polskie są dla mnie strasznie zawiłe. Niedźwiadek jest wykonany ze wzoru na zajączka Funny Bunny ale wzór na mordkę i uszy musiałam wymyślić sama. A o to opis:

Legenda:

o.ł- oczko łańcuszka
p.-półsłupek
*...*-powtarzać do końca okrążenia
o- oczko (półsłupek z poprzedniego rzędu)

Uszy (x2):
Okr.1: 6 p. w magiczne koło ( A jeśli ci nie wychodzi wykonaj 2 o.ł i w drugie oczko od łańcuszka 6p.)
Okr. 2: *po dwa p. w każde oczko* powt. całe okrążenie (12 p.)
Okr. 3-4:*1 p. w każde o.* powt. całe okrążenie (12 p.)
Zostawić dłuższą nitkę do przyszycia.

Mordka:
Okr. 1: 6. o.ł, p. w 4 o.ł (zaczynając od drugiego o.ł), 3p. w nast. oczko, p. w 3 nast. oczka, 2 p. w nast. oczko (12 p.)
Okr. 2: 2 p. w pierwsze oczko, p. w 4 nast. oczka, 2 p. w nast. oczka, p. w 4 nast. oczka, 2 p. w nast. oczko (16.p)
Zostawić dłuższą nitkę do przyszycia.

Wyszyć nosek i wszystko do siebie przyszyć i gotowe :)

Ja do wykonania swojego niedźwiadka użyłam włoczki Hymalaya Everyday i szydełka 3.5 mm. 

Mam nadzieję, że mój wzór się komuś przyda i życzę Wam przyjemnego tygodnia :)



sobota, 20 września 2014

Króliś

Hej,
dziś bym chciała Wam przedstawić królisia, którego niedawno zrobiłam. Królisie wykonywane ze wzoru All aubout Ami  bardzo się podobają więc z potrzeby powstał kolejny. Jeden się niestety nie załapał już na fotkę a pierwszego możecie zobaczyć tutaj. 
 Króliczkowi dałam bardziej królicze oczka i zrobiłam inny nosek niż ten, który  ma oryginał. Został wykonany z włoczki Himalaya Everyday szydełkiem 2.5 mm i wypełniony włóknem poliestrowym.
Bardzo podoba mi się ten kolor włóczki i oczka i ten nosek :) Nie ma to jak samozachwyt nad własnym dziełem.

Jak możecie zauważyć zmieniłam sobie nieco wygląd bloga i mam nadzieję, że na plus. Pewnie ze zbiegiem czasu i tak się będzie zmieniać ale mam nadzieję, że podoba wam się tak jak teraz jest. 

Pozdrawiam serdecznie :)

poniedziałek, 15 września 2014

Żaba Felix

Hej,
jak minął Wam weekend? U mnie się nic ciekawego nie działo ale oczywiście dziergałam i nazbierało się trochę prac do pokazania na blogu ale najpierw musiałam je jakoś sfotografować. I tutaj pojawił się problem, oczywiście z tłem. Wszystkie moje zdjęcia są jakieś takie nijakie,  bo zwykle mają jakieś brzydkie tło, wcale nie jest łatwo znaleźć coś fajnego a o białej czy jednolitej ścianie mogę pomarzyć jedynie. Więc pomyślałam, że może jakieś prześcieradło narzucone na krzesło by się do tego nadało ale nie wyszło to do końca ładne, może podzielicie się swoimi pomysłami  na jakich powierzchniach robicie zdjęcia?
A dzisiaj chciałabym Wam przedstawić żabę , bo trochę za dużo tutaj tych wszystkich misiów( do pokazania mam jeszcze 3) lalek i króliczków.


Żaba została wykonana ze wzoru lilleliis, który możecie znaleźć po angielsku tutaj . Dawno nic nie robiłam ze wzorów, więc ostatnio powstało całkiem sporo prac właśnie ze schematów tej autorki.

Oczywiście nie pożałowałam sobie zdjęcia w trawie :)
Do zrobienia Felixa użyłam polskiej włóczki Kotek  i szydełka 2.5 mm . Wypełnienie to włókno poliestrowe.
Żabę robiło mi się bardzo szybko i przyjemnie, bo nie jest trudna a wygląda bardzo przyjaźnie.
Życzę miłego tygodnia :)


środa, 10 września 2014

Serca dwa

Hej,
u mnie cały czas coś się dzieję i mało czasu ostatnio miałam na cokolwiek. W sobotę byłam na spływie kajakowym połączonym ze zbieraniem śmieci na rzece. Nawet nie wyobrażałam sobie, że ludzie potrafią wrzucić do rzeki sofę! a nawet telewizor, puszki po piwach czy garnki przy tym nie były większym zaskoczeniem. Podziwiam tych ludzi, że im się chce jechać taki kawał do lasu i wrzucić takie coś do rzeki, bo to wymaga nie lada wysiłku a można by to było oddać komuś komu by to się przydało. Jeśli ktoś ma ochotę pooglądać zdjęcia ze spływu i być może wziąć udział w kolejnych edycjach sprzątania rzeki to zapraszam tutaj. W niedzielę natomiast byłam z Kołem Gospodyń Wiejskich  na festynie zup. Przygotowaliśmy zupę o nazwie barszcz Kiszewski :) Zabawa była bardzo fajna szkoda tylko, że nie wygraliśmy konkursu na najsmaczniejszą zupę. Wygrał żurek ale za to otrzymaliśmy dyplom za nietypowe stoisko, bo mieliśmy telewizor na, którym wyświetlały się informację o gminie.
No i tak na koniec zaczęłam się uczyć nowej techniki, która wystawiła moją cierpliwość na próbę. Uczę się robić sznury szydełkowo-koralikowe tyle zdradzę, więcej o moich trudnościach napiszę jak zaprezentuję bransoletkę ale pokażę Wam próbkę, którą osiągnęłam heroicznym wysiłkiem.
A teraz przejdźmy do tego co wyszydełkowałam ostatnio, są to dwa połączone serca zrobione na zamówienie. Na sercach miały być wyszyte imiona pary młodej a że ja w wyszywaniu jestem bardzo kiepska to mój ukochany podsunął mi pomysł, abym zrobiła łańcuszek i ułożyła z nich imiona a potem tylko przyszyła i to był strzał w dziesiątkę, choć nie wyszło to zbyt równo, co się okazało po wypchaniu.

Jeśli jesteście w stanie odczytać imiona i datę to znaczy, że osiągnęłam swój cel :) 
Serca zostały wykonane z włóczki Everyday szydełkiem 3.5 mm a napis z Yarn Art Jeans i wypchane włóknem poliestrowym.
Jak Wam się podobają moje serca? 




czwartek, 4 września 2014

Twórcze inspiracje- recenzja

Hej,
jakiś czas temu przyszedł do mnie listonosz i przyniósł paczuszkę, której się kompletnie nie spodziewałam. Był to prezent od firmy Coricamo a mianowicie gazetka "Twórcze inspiracje" pewnie dlatego, że mój blog bierze udział w konkursie organizowanym przez tę firmę  i jeśli ktoś chciałby oddać głos na mój blog to zapraszam tutaj.

Okładka gazetki prezentuje się całkiem ładnie. Można ją zakupić w większości kiosków a także na stronie coricamo.pl , kosztuje 7,80 i jest to miesięcznik. W środku znajdziemy 50 stron tutoriali, wywiadów ale też reklam produktów.
Najbardziej oczywiście spodobały mi się tutoriale, pokazujące jak można wykonać sutaszowe kolczyki, ozdoby na ołówki wykonane z papieru czy haftowany naszyjnik z koralików.

Jest też bardzo ciekawy wywiad dotyczący włóczek przeprowadzony z Panią Hanną Maciejewską i tutorial jak wykonać sweter na drutach.

Spodobał mi się także pomysł na wykonanie swoich espadryli, ale oczywiście szydełkowych :D 

Na przedostatnich stronach można znaleźć listę polskich blogów co jest bardzo fajna inicjatywą ze strony gazety, że promuję polskie rękodzieło i ich twórców oraz pozwala ich bliżej poznać. Można także znaleźć informację o V Zjeździe Twórczo Zakęconych w Ustroniu.




Ogólnie gazetka pełnia swoje zadnie, bardzo inspiruje, bo jak dla mnie było w niej dużo nowości, nowych technik, które zostały mi troszkę przybliżone. Jednak bardzo brakowało mi jakiejś wzmianki o szydełkowaniu a było zbyt dużo haftu choć jak sam podtytuł wskazuję są to Hafty Polskie więc można to wybaczyć.
Ja w przyszłości z pewnością sięgnę po tę gazetkę choćby tylko po to aby się zainspirować czymś :) 
A wy co sądzicie o "Twórczych Inspiracjach" ? 


wtorek, 2 września 2014

Mini Śpioszek

Hej,
jak tam minął u Was weekend? Mi bardzo miło, ponieważ odwiedziłam swój dom rodzinny i od piątku mam tytuł technika :D Szczerze to nie tak prosto było go zdobyć dlatego niezmiernie się cieszę, że udało mi się zdać egzamin zawodowy.
U mnie sezon na lalylale wciąż trwa i dzisiaj bym chciała pokazać Wam ostatnią jaką stworzyłam. Ma długą czapkę jak do spania widywaną najczęściej w bajkach Disneya dlatego nadałam mu imię Śpioszek.





Użyłam włóczki Lisa Red Heart i szydełkiem 3.5 mm dlatego jest większa od swojej poprzedniczki, którą możecie podejrzeć tutaj. Czapkę zrobiłam naokoło metodą knookingu i zakończyłam szydełkową kuleczką. Wypchana została wypełnieniem poliestrowym. Zużyłam na nią niecały motek włóczki i została wykonana ze wzoru na mini Binę.
Kolor nie do końca mi odpowiada, bo za bardzo zlewa się z buźką i jest taki nijaki.

Ostatnio byłam także na dniach powiatu kościerskiego w Kościerzynie i tak prezentowały się moje Lalylale w tle możecie zobaczyć misia w niebieskich spodenkach :)




Na zdjęciu są widoczne prace pani Urszuli Zimorskiej wykonanej techniką decoupage i jeśli ktoś ma ochotę obejrzeć jej inne piękne prace to zapraszam tutaj.


Serdecznie Was pozdrawiam i życzę przyjemnego tygodnia :)