sobota, 23 stycznia 2016

Ola z Krainy Lodu

Cześć,
w poście z Elsą pisałam, że będę robić Olafa i oto on :D


Zdjęcie mam niestety tylko jedno, bo gy go skończyłam było już ciemno a następnego dnia trafił do nowej właścicielki. 

Olaf skradł serca tysięcy dzieci na całym świecie w tym takie moje :) więc nie mogłam odmówić wydziergania. Korzystałam z tego wzoru. Właściwie z wzoru są głowa i tułów oraz nogi. Cała reszta czyli oczy, łapki, guziki, brwi, nos i fryzura to moja inwencja twórcza.

Do jego wykonania użyłam włoczki Kotek(biała, 100% akryl), Yarn Art Jeans (brązowa, 55% bawełna 45% akryl) i Safranu (czarna, 100% bawełna). Dziergałam go szydełkiem 2,5 mm.

Jak Wam podoba się moja wersja Olafa?


niedziela, 17 stycznia 2016

Igielnik z lisem

Cześć,
na grupach Facebookowych ostatnio był szał na gazetkę wydawnictwa DeAgostini "Simple Stylich. Robótki na drutach". Oczywiście sama musiałam się przekonać co takiego.
Qrkoko napisała jej świetną recenzję i ta\m gorąco zapraszam. Moje przemyślenia są bardzo podobne, lecz pokrótce streszczę co myślę o tej serii. W gazetce wielki misz-masz, masa treści zachęcająca do zamówienia prenumeraty (wcale do tego nie zachęca ) i super dodatki za 5 zł, jak dla mnie  fajna okazja. Jeśli trafię na kolejne numery w kiosku być może się skuszę, jednak prenumeratę odradzam, bo to bardzo droga przyjemności. Wszystko można znaleźć w internecie za darmo i to znacznie lepiej opisane i sfotografowane a kasę wydać na włóczkę i druty. Druty i włóczka dołączone do gazetki są dobrej jakości. Włóczka to 50% wełna i 50% akryl, bardzo przyjemnie mi się na niej pracowało i przekonała mnie do tego, że warto inwestować w mieszanki z wełną, bo mogą być bardzo fajne. Na grupach pojawiały się głosy, że się rozdwajała z moją nic takiego się nie działo. Druty były idealnie gładkie, lekkie jak na bambus przystało i wygodnie się nimi pracuje.

Podsumowując,  dodatki fajne, w gazetce ładne zdjęcia i ciekawe pomysły, ale sposób przekazania i teść merytoryczna pozostawia dużo do życzenia.

Postanowiłam wykorzystać jedne z pomysłów z gazetki. Autorzy proponują zrobić pokrowiec na tablet z lisem. Ja tabletu nie posiadam, lecz lis tak mi się spodobał, że postanowiłam  go zrobić. Zdecydowałam się wydziergać igielnik.


W gazetce proponują aby najpierw zrobić cały pokrowiec a na końcu wyhaftować lisa. Mnie jednak coś takiego nie odpowiadało i postanowiłam od razu wrabiać wzór. Dość przyjemnie mi się pracowało a zmiana włóczki nie była zbyt problematyczna, tak jak przy Zygzaku czy kosmetyczce z liściem.

Do zrobienia igielnika użyłam szarej włóczki dołączonej do gazetki (50% akryl, 50% wełna), Kotka (biały, akryl 100%), Safran (pomarańczowy i czarny, 100% bawełna).  Dzięki połączeniu różnych mieszanek włóczek mogłam sobie porównana ich fakturę i uważam, że fajnie  to wyszło. Lis dzięki bawełnie jest gładki i troszkę śliski, natomiast szare tło ma lekki włosek i bardziej miękką powierzchnię.



Jak Wam podoba się moje wykorzystanie pomysłu z tej gazetki? A może sami się na nią skusiliście i wydziergaliście coś z niej?

środa, 13 stycznia 2016

Recenzja - Safran Drops

Cześć,
dzisiaj mam dla Was  kolejna recenzję włóczki, tym razem na celowniku Safran od Dropsa.



Moje dotychczasowe poznanie włóczek od Dropsa było niestety nie zbyt ciekawe a to za sprawą Cotton Light, jeśli ktoś ma ochotę przeczytać jej recenzje zapraszam tutaj. Jednak Drops cieszy się dość sporą klientelą zwłaszcza za granicą dlatego też postanowiłam dać mu drugą szansę. Zamówiłam kilkanaście motków Safrana, bo akurat była promocja, a kto ma ochotę może obejrzeć unboxing, który w sumie był dość dawno.  



Safran jest 100% bawełnianą włóczką, dość cienką( odrobinę cieńsza niż Yarn Art Jeans). 
Motki są 50 gramowe i zawierają 160 m. Producent zaleca szydełko 3 mm, ale ja się producentów nie słucham i do swoich amigurumi z tej włóczki używałam szydełka 2 mm. Można ją prać w pralce w 40 stopniach. Po praniu zrobiła się jeszcze milsza w dotyku niż była.

Włóczkę uważam za dość wydają. jest przyjemna w dotyku, a co najważniejsze nie rozwarstwia się. Ma piękne soczystsze kolory, których karta kolorów niestety nie oddaje, lecz myślę, że na powyższym zdjęciu udało mi się je uchwycić. 

 Ceny na dzień 13.01.2016 r.

Cena jest raczej stała 6,60, wyjątkiem jest tylko e-dziewiarka gdzie włóczka jest na promocji za 6 zł, ale zapewne to dlatego, że został tylko jeden kolor. Uważam tę cenę za średnią i raczej będę wypatrywać promocji zanim zdecyduję się na kolejny jej zakup. A Drops często robi fajne promocje nawet do 40% i wtedy to się dużo bardziej opłaca.

Z Safranem bardzo przyjemnie mi się pracowało, nitka ślizgała się po szydełku bezproblemowo. A co z niej zrobiłam możecie zobaczyć tutaj.

Robótka wychodzi miękka i przyjemna w dotyku. Mogę ją gorąco polecić na maskotki, ubrania i wyroby dla dzieci. Ja z całą pewnością po nią jeszcze sięgnę oczywiście jak będzie jakaś fajna promocja, bo po co przepłacać?

A Wam jak podoba się Safran?  .


środa, 6 stycznia 2016

Króliki dwa

Hej,
nowy rok a ja juz mam zaległości Odrobina spokoju i odpoczynku już się skończyła i wracam do szydełka, haftu, beadingu i wszelkiego rękodzieła na jakie najdzie mnie ochota.
Na miły początek tego roku moje ulubione króliki :)

Pierwszy robiony z włóczki Alize Softy. Włóczka ta jest poliestrowa i w połowie przypomina Yarn Art Happy i Himalaya Dolphin. Taka krzyżówka tych dwóch włóczek. W dotyku jest bardzo milutka ale niestety cieniutka. Używałam do niej szydełka 2 mm. Na pewno będzie jej recenzja i porównanie do wyżej wymienionych nici, jednak musi poczekać trochę w kolejce.

Drugi jest robiony z włoczki Himalaya Dolphin Baby :) Bardzo podoba mi się ten zajączek jest chyba najładniejszy jakiego zrobiłam do tej pory. 


 A tu dla porównania dwa króliki obok siebie. Oba są robione z tego samego wzoru. Widać różnicę w grubości włóczek :)

Jak Wam się podobają nowe trusie?